Już się z sobą podzielili opłatkiem rodzice, Już złożyli wszyscy wszystkim moc serdecznych życzeń. Kiedy mama się dzieliła ze mną tym opłatkiem, Miała w oczach łzy, widziałem , otarła ukradkiem. Nie wiem, co też mama chciała szepnąć mi do ucha: Bym na drzewach nie darł spodni, pani w szkole słuchał... Niedojrzałych jabłek nie jadł, butów też nie brudził... Nagle słyszę, mama szepce: - Bądź dobry dla ludzi. | ![]() |